Zaczęło się od „świętego” oburzenia pediatry Bartusia na
bezczelne wykorzystywanie chorych dzieci w grze politycznej, oczywiście przez
znienawidzonego Kaczora, ale nie Donalda( do
leminżej wiadomości). No cóż, młody, wykształcony lekarz z wielkiego
Szczecina, mógł nie wiedzieć lub nie pamiętać, konferencji prasowej pani Hanki
zorganizowanej w hospicjum podczas wyborów w 2005 roku.
Następna odsłona to powołanie przez premiera Donalda "nowej
rady przeciwko ksenofobii i nietolerancji", która podejmie kroki na rzecz
wyeliminowania zjawiska tzw. mowy nienawiści z przestrzeni publicznej. Na jej
czele stanął człowiek premiera do specjalnych poruczeń, dzielny minister Boni(
ACTA, likwidacja funduszu kościelnego). Najbardziej ministra Boniego przeraża
to, co dzieje się w internecie i „co dzieje się podczas niedzielnych kazań w
wielu kościołach, gdzie padają słowa deprecjonujące - w sposób poza wszelką
normą - polski rząd”. No i doszliśmy do sedna sprawy. TW Znak zapewne pamięta
czasy, gdy rzecznik rządu niejaki Urban, nazywał msze św. za Ojczyznę,
błogosławionego już dziś ks. Jerzego, „seansami nienawiści”. Czy Boni zamierza
czerpać z jakże bogatych doświadczeń peerelowskiej bezpieki, dla której ongiś
pracował? Czy może to jest recepta na rosnące bezrobocie, także wśród
cmentarnych kolesi? Przecież trzeba będzie zwiększyć armię agentów, którzy
wyposażeni w dyktafony rozejdą się po kościołach, by nagrywać kazania. Znów
ktoś zarobi. Mohery zapłacą, są bogaci… duchem.
A Europa w swojej liberalnej demokracji z aplauzem
przyklaśnie, bo za habit i krzyż dyrektorka polskiej szkoły katolickiej została
usunięta z zajęć w szwajcarskiej szkole pod patronatem ONZ. Były to zajęcia dotyczące
praw człowieka( sic!). Ponoć w prawie szwajcarskim, a szczególnie genewskim,
bardzo restrykcyjnie podchodzi się do kwestii manifestowania religijności w
szkole. Pikanterii całej sprawie dodaje
fakt, iż wobec grupy angielskich uczennic i nauczycieli – muzułmanów, o
takowych restrykcjach nawet nie wspomniano.
Witam w eurolandzkim matrixie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz