No i doczekaliśmy się wreszcie profesjonalnego zamachu na naszych umiłowanych przywódców. Bo jakże inaczej można nazwać zamach przygotowywany przez 5 -6 osobową grupę, w której funkcjonariusze ABW szkolili jednego zamachowca. Sorry...podobno było odwrotnie. Tylko mój kurzy móżdżek czegoś nie ogarnia. Kto kogo szkolił? Wyszkoleni agenci amatora czy amator profesjonalistów? Kto jest kto?
To tak trochę jak z Marszem Niepodległości. Podobno kibole napadli na policję. W szpitalu znalazło się 22 rannych policjantów, jakoś nie doszukałam się informacji ilu kiboli tam trafiło. I znów się zastanawiam: to policjanci byli też kibolami?
Pytanie: czemu służy szopka z zamachem? Zadymy na zeszłorocznym Marszu Niepodległości poskutkowały prezydencką ustawą o zgromadzeniach. Minister Cichocki już zapowiada zmiany w sektorze służb specjalnych. Czy to oznacza, że teraz ABW zacznie nas odwiedzać o 3.00 nad ranem, w garnku założą mi podsłuch a pod pierzyną kamerę? Dobrze, że mam pełnoletnie dzieci, w razie komorniczej egzekucji nieopłaconego abonamentu RTV, nie trafią one do domu dziecka.
No cóż pażywiom, uwidim...czym "wybuchnie" ten udaremniony(?) zamach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz