poniedziałek, 17 grudnia 2012

Bóg się rodzi....

             
Ktoś pukał do drzwi naszych, aleśmy nie słyszeli.
Ledwo starczyło czasu opłatkiem się podzielić.

Ktoś odszedł z naszych domów ... wędruje, puka dalej,

A my, dla nieznajomych, stawiamy biały talerz.

Takeśmy się spieszyli, kłócili i cieszyli,

Że wszystko pogubili z tej najważniejszej chwili.

Życzymy najlepszego, opłatek każdy kruszy

I nikt nie wie dlaczego samotność mamy w duszy
.     
                                                                  Ernest Bryll


Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia wszystkim, którzy zechcieli śledzić moje zapiski, pragnę życzyć: wiele empatii w szarej codzienności dnia powszedniego, umiejętności samodzielnej analizy i syntezy otaczającej nas rzeczywistości, serdecznej wyrozumiałości spotykanych ludzi i bezwarunkowej miłości najbliższych nam osób
                                                                                                               Kura Domowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz